Panský dům - Jizerka – opinie

Klimat miejsca jest niepowtarzalny, obiekt podaje smaczne lokalne potrawy ze czeskim, dobrym piwem i kofola:) Personel jest przyjazny,a pokoje są bardzo czyste i zadbane. Nocowałem tu po raz czwarty i za każdym razem jestem bardzo zadowolony z pobytu,podobnie jak moi przyjaciele i nasze psy. Stosunek jakości do ceny jest idealnie wyważony. Gorąco polecam!

Lokalizacja idealna dla osób, które szukają ciszy i spokoju. Wioska z dala od zgiełku świata, bogactwo przyrody, piękne łąki, ptaki. Personel bardzo miły i pomocny, kontaktowy. Śniadania smaczne. Pokój przytulny z widokiem na łąki i pasące się długowłose krowy.

To już nie był nasz pierwszy raz nad Jizerka ale pierwszy nocleg w Pansky Dum i było super! Lokalizacja jest bajeczna, obsługa miła i o dziwo były bardzo bogate śniadania!

Unikalna lokalizacja, uczciwa cena i udogodnienia - restauracja/bar na miejscu i sauna za dopłatą. Rzadki przykład miejsca, które mimo braku sensownej alteranatywy w okolicy nie wykorzystuje tego jako pretekstu do oferowania słabej jakości i wysokiej ceny, a wręcz przeciwnie!

Mieliśmy małe przygody z sauną - nie była włączona z odpowiednim wyprzedzeniem, trzeba było poczekać na nagrzanie (ale dostaliśmy dodatkowe pół godziny w ramach rekompensaty)

lokalizacja, śniadania ok, obiadokolacje ok

Rozliczenie na koniec płatności kartą - bez pytania płatność została ustawiona w EURO zamiast w KORONACH CZESKICH (wyszło około 15% drożej).

Cudowna lokalizacja w centrum Jizerki, w otoczeniu gór i przyrody. Piękny zabytkowy dom z klimatem. Na miejscu restauracja oraz sauna z jacuzzi. Duży plus za wieloosobowy pokoje dla większych grup. Jedzenie dobre, a śniadanie urozmaicone.

Standard pokojów i restauracji bardzo przypomina schronisko niż hotel i przydałby się powoli mały remont.

Czysto. Miła obsługa

Wszystko było dobrze.

Piękna lokalizacja, super przytulny pokoik, bardzo klimatyczne miejsce. Przepiękny widok z urokliwego okna. Śniadania bardzo smaczne, restauracja też super i pyszne piwo Bernard.

W łazience mały prysznic, a sama łazienka taka duża! Niesmaczna kawa na śniadanie.

Magia Izerki, czysto, dobre jedzenie

Noclegi ze śniadaniem w magicznym miejscu, do którego często wracamy. Pierwszy i ostatni raz w Pansky Dum. Pokój dwuosobowy ledwo mieścił dwa łóżka i szafę, ale ok, wiadomo dlaczego. Panie w recepcji ok, w restauracji niestety nie. Śniadanie dobre, urozmaicone, ale to szwedzki stół, działający na zasadzie kto pierwszy, ten lepszy (nie doprosiliśmy się o dokładkę sera ani pieczywa - dziewczyna za barem przyklejona do telefonu zapomniała, albo czasu nie miała). O kolacji w restauracji 5 minut po czasie otwarcia zapomnijcie. Nawet frytek nie mogliśmy zakupić, mimo że w kuchni praca wre. Na rowery dostaliśmy komórkę z narzędziami ogrodniczymi. Też ok, ale wieczorem stały tam już dwa inne rowery, nasze "nocowały" na bagażniku samochodowym. Parking płatny osobno, 100 kc za noc. Nie polecamy tego zakwaterowania - niezakochanym w Izerce skutecznie może zepsuć humor.