Pension Martinské údolí - dependance – opinie

Lepiej niż w namiocie. Smaczne śniadanie, miła obsługa.

Jeden kontakt w pokoju, brak lustra w pokoju, brak ciepłej wody pod prysznicem

Brak wentylacji w pokoju pourywane fieranki , smrut stędchlizny po 6 godzinach snu ból głowy najpweniej spowodowany brakiem tlenu ,jednym słowem konserwa , na siniadanie jajecznica simierdziąca najpradopodobnie z poprzedniego dnia

Lokalizacja i bardzo dobry stosunek jakości do ceny

Wykupiłem pobyt ze śniadaniem.ale nikt mi nie powiedział, że ostatniego dnia mojego pobytu restauracja będzie nieczynna. Odbiłem się od zamkniętych drzwi. Nie było nikogo z personelu więc za ostatnie śniadanie nie dostałem zwrotu kasy

Blisko trasy narciarskie i okolica

Pokój brudny ,śmierdzący i zagrzybiony na ścianach zacieki klejące ,czarne i śmierdzący,toaleta pozal się boze po spłukaniu wody cała na podlodze

Cisza spokój .Piękna okolica

Wystrój z lat 80 tych

Cieplutko wszędzie, telewizor płaski w pokojach, dostępna dobrze wyposażona kuchnia z trzema lodówkami, duża jadalnia, wykładzina, wygodne pościele, ręczniki. Fajne miejsce za tę cenę.

Brak ciszy nocnej (przydałaby się powieszona na dole kartka z takim napisem) bo pokoje 1 i 2 wszystko słyszą z jadalni i to często po godz. 22, słaby sygnał wi-fi, gdy jest większe obłożenie.

Bardzo miła obsługa i czysto

Jak za tą cenę to OK. Miejsce do przespania się i wyruszenia dalej. Standard hostelowy, więc nie spodziewałem się cudów. Obiektywnie oceniając, 5/10.

Ogólno dostępna kuchnia, bliskość tras. Smaczne śniadanie. Było ciepło w pokojach.

Rozlatujące się meble, bardzo małe pokoje. Psujące sie toalety. Słabe wygłuszenie