Gościniec Biebrzański – opinie

Prysznic jak i cała łazienka straszy.. Bardzo zaniedbane. Pokój też pozostawiał wiele do życzenia. Na korytarzu głośni lokatorzy i zapach papierosów

Nic

Hałas, bałagan i brud. Gościniec Biebrzański, to kwatery pracownicze. W trakcie mojego pobytu zajmowane przez młodych Ukraińców. Wieczorem impreza za oknem trwała do 1 - ile nowych słów się nauczyłem ;-). Od 4:30 (sobota) panowie szykowali się do pracy. Walenie drzwiami, głośne kłótnie obudzą wszystkich. W kuchni brudno, w łazience brudno, obsługa (miła i konkretna) tylko przez telefon, na miejsce nikogo. A picie piwa o 6 rano już mnie dobiło. Zabrałem dupę w troki i pojechałem nad Biebrze. W przyszłość Gościniec będę omijał szerokim łukiem. W trakcie tej wyprawy rowerowej byłem w jeszcze dwóch innych kwaterach, ceny podobne, różnica w standarcie kosmiczna.

Na jedną noc może być. Pokój czysty, łóżko wygodne. W pełni wyposażona kuchnia. Blisko sklep, kawałek dalej pizzeria gdzie można zjeść smaczną pizze.

Tak naprawdę jest to hostel pracowniczy. Miałam to nieszczęście, że akurat część pokoi była wynajęta grupie robotników. "Goście" zachowywali się bardzo głośno, przekleństwa, alkohol. Na piętrze znajdują się tylko dwie łazienki damska i męska przez co były zajęte przez pozostałych "gości". Na miejscu nie było nikogo z obsługi Gościńca. Dodatkowo obiekt znajduje się na 4 piętrze, więc jak ktoś podróżuje rowerem to jest to kłopot (przed budynkiem raczej strach zostawić rower).

Dobra lokal8zacja, wyposażona kuchnia

Warunki mocno hostelowe kto był ten wie.

Łóżka skrzypiały nawet przy oddychaniu. Drugie piętro bez windy. Za t a cenę spodziewałem się lepszych warunków.

Nic

Wystawiam ocenę 5 ale mój pobyt był na ocenę 1. Jednak zdaję sobie sprawę, że to nie jest wina właścicieli. Przez całą noc nie zmrużyłem oka z powodu naćpanych idiotów, którzy zorganizowali sobie nocne zawody w trzaskaniu drzwiami, rozwalaniu kuchni, robieniu prania, gotowania i biegania po korytarzu. Niestety nikt na miejscu nie kontroluje tego co się dzieje w nocy w hotelu.

Dobrze zlokalizowane i niedrogie miejsce na nocleg. Plusem jest możliwość skorzystania z pralki.

Tylko dwie łazienki na całe piętro, przez co pracownicy fizyczni (mężczyźni) wynajmujący tam pokoje zajmowali łazienkę damską. Bardzo brudno w kuchni, z lodówek roztaczał się fetor zepsutego jedzenia.