U Ewy pod Brzozami – opinie

Niesamowite widoki, super słodki dobrze wyposażony domek. Bardzo miła i rzetelna właścicielka. Absolutnie polecamy!!!

Domek jest fantastycznie wyposażony, właściciele pomyśleli dosłownie o wszystkim od kuchni po grilla i ognisko, gry na gorszą pogodę. dodatkowo domek jest położony w spokojnym miejscu z pięknym widokiem.

Domek jest całkowicie otwartą przestrzenią, drzwi są tylko wejściowe i do łazienki. Niektórym może to przeszkadzać, ale nie jest to duży problem.

Świetny domek z bardzo dobrym wyposażeniem, wszystko bardzo wysokiej jakości. Niczego nam nie brakowało.

Wszystko było oki.

Fantastyczne miejsce na wypoczynek z dala od miejskiego zgiełku. Domek jest piękny i zarazem bardzo komfortowy, zadbano o wszechstronne wyposażenie tak, by goście czuli się jak u siebie w domu. Jeżeli chcecie się wybrać z psem/psami to to miejsce nadaje się do tego jak żadne inne. Ogrodzona posesja sprawia, że nie musicie skupiać swojej uwagi na pilnowaniu pupila, a na niego z kolei czekają przygotowane miski, a także worki na...wiadomo co ;) Wracając do domku - znajdziecie w nim wszystko czego tylko tylko potrzebujecie, nawet blachę do pieczenia :) Ponadto chciałbym pochwalić doskonały kontakt z Panią Dominiką, która swoimi informacjami, sugestiami oraz radami zdecydowanie wiele ułatwiła :) I jeszcze okolica...to pierwsze od północy pagórki Beskidu Niskiego, znakomite na wędrówki z psem i zarazem dobre punkty widokowe, a dysponując pojazdem można przebierać w atrakcjach, łącznie z tymi po słowackiej stronie granicy. Zaopatrzenie: ok 1,2 km od posesji jest market znanej sieci, zatem z zakupami nie ma problemu. Podsumowując: znakomita lokalizacja w pięknej, sielskiej okolicy, cudowny domek, świetnie wyposażony. Byliśmy zachwyceni, nasz pies także i na pewno będziemy wracać w to piękne miejsce :)

Przydałaby się szczotka na długim kiju :) Może zresztą gdzieś była ale nie zlokalizowaliśmy.

Super kontakt z wynajmującym. Uroczy domek. Bardzo dobre wyposażenie. Miło spędzony czas. Wyjazd był w styczniu ale w domku bylo naprawdę ciepło. Miejsce zdecydowanie psiolubne:) Polecam.

Możliwość pobytu z psem

Obiekt umiejscowiony jest w cudownym miejscu. Miejsce jest przede wszystkim psiolubne, co dla nas było głównym wyznacznikiem. Obiekt w całości ogrodzony. Wyposażenie obiektu 13/10.

Brak uwag. Wszystko było ok.

Niesamowite wyposażenie i udogodnienia, cieplutko pomimo jesiennego chłodu.

Po przyjeździe wieczorem czuliśmy się trochę nieswojo przez brak zasłon- następnego dnia już sie do tego przyzwyczailiśmy ;)

Domek jest bardzo przytulny - idealny dla pary i psa! Wszystko jest urządzone z gustem, czyste i przyjemne. Widać, że właściciel nie żałował pieniędzy na wybudowanie, urządzenie i teraz na przyjmowanie gości. Sprzęt, wyposażenie, kosmetyki są z wyższej półki. Widok z tarasu/balkonu/łóżka uroczy, a odgłos śpiewających ptaków - kojący! Podobało mi się przyjazne nastawienie do psów, bo to w sumie ze względu na naszego czworonoga wybrałam to miejsce. Teren szczelnie ogrodzony, fajne miski na wyposażeniu, torebki na odchody! Dla nas na powitanie wino (szkoda, że nie lokalne!) i cukierki oraz schłodzona lokalna woda mineralna. Fajnie, że na wyposażeniu było wystarczająco dużo kawy, ciekawej herbaty i nawet olej oraz cukier, sól i pieprz. Choć w pobliżu jest Biedronka! Są dostępne również książki, w tym przewodniki po okolicy! Podobało mi się bezkontaktowe zameldowanie i udostępnienie zapięć do rowerów. Internet bardzo dobry - daliśmy radę wziąć udział w dwóch telekonferencjach! Miejsce jest stanowczo do polecenia.

Co można byłoby poprawić: sposób włączania światła - niestety system zero-jedynkowy w salonie. Brak zasłon w oknach, brak szafy do przechowywania np. koszul oraz brak możliwości schronienia samochodu przed słońcem/opadem i opcja parkowania tuż na froncie. Dodałabym również informacje dotyczące najbliższej okolicy, że do Nowego Żmigrodu prowadzi ze środka wsi wiszący mostek, że najbliższą restauracją wcale nie jest Zajazd po Małym Laskiem (niby 750 m od domku!) tylko lokale w centrum Nowego Żmigrodu. Że przy domku prowadzi zielony szlak i dokąd itd. No i zmora całych Beskidów: biegające luzem psy po okolicy! Oraz jeżdżący na quadach i motorach mieszkańcy Mytarzy... No i z udostępnionych rowerów, tylko jeden był w pełni sprawny. Ale to drobiazgi.

Wybór tego domku na nasz wyjazd urlopowy to absolutny strzał w 10. Ciężko stwierdzić, co zachwyciło nas najbardziej, malownicze widoki, przytulny domek niczym z krainy Muminków, czy cudowne podejście Pani właścicielki. W okolicy mnóstwo łąk, lasów. Śpiew ptaków. Cykanie świerszczy. Domek wyposażony we wszystko, czego potrzeba i jeszcze więcej. Pani Dominika, przesympatyczna, pomocna, w stałym kontakcie w razie potrzeby. Z całego serca polecamy, tym bardziej, że można z psiakiem. Który swoją drogą też był zachwycony ;)

Wspaniałe miejsce, w którym można prawdziwie wypocząć. Fajna lokalizacja, która umożliwia łatwy dostęp do szlaków turystycznych. Zachwyciło nas zaangażowanie właścicielki i przemiły prezent w postaci wina oraz możliwość bezpłatnego pozostania parę godzin dłużej w dniu wyjazdu.